logo
close

Historia polskiego Fiata 126p

6 marca, 2020
admin Komentarze: 0 Kategoria: Stare polskie samochody

Fiat 126, zwany również Maluchem, jest następcą legendarnego Fiata 500, samochodu bardzo popularnego w latach sześćdziesiątych we Włoszech i nie tylko. Najistotniejszymi zmianami podnoszącymi funkcjonalność, bezpieczeństwo i wygodę w porównaniu z poprzednikiem były:

  • zwiększenie pojemności skokowej silnika do 594ccm oraz zmiana profilu krzywek wału rozrządu i typu gaźnika, co spowodowało podniesienie mocy maksymalnej do 23 KM przy 4800obr/min. i maksymalnego momentu obrotowego do 4kGm przy 3400 obr/min,
  • zmiana skrzyni biegów na nową z niezsynchronizowanymi jedynie dwoma biegami (pierwszym i wstecznym),
  • hydrauliczny, dwuobwodowy układ hamulcowy zamiast jednoobwodowego,
  • zmieniono położenie rozrusznika, co pozwoliło cofnąć tylną kanapę i zwiększyć ilość miejsca wewnątrz kabiny,
  • zwiększono bezpieczeństwo dzięki zastosowaniu tak zwanej bezpiecznej konstrukcji nadwozia, dzielonej kolumny kierownicy, braku ostrych krawędzi wewnątrz i na zewnątrz pojazdu, istotny wpływ miała jeszcze zmiana układu hamulcowego oraz przeniesienie zbiornika paliwa z bagażnika usytuowanego z przodu samochodu pod podłogę przed tylną osią, czynność ta pozwoliła na powiększenie niewielkiego bagażnika do rozsądnych rozmiarów (jak na tę klasę samochodów).

Rok 1972 – oficjalna prezentacja

Oficjalna prezentacja maluszka odbyła się 9 listopada 1972 roku w dwóch miejscach jednocześnie: na salonie samochodowym w Turynie oraz na placu Defilad w Warszawie. W konkursie na Samochód Roku 1972 Fiat 126 zajął szóste miejsce. Pierewszy polski Fiat 126p opuścił taśmy montażowe Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej 6 czerwca 1973 roku.

Do końca roku wyprodukowano 1500 autek. Początkowo samochody były składane z części sprowadzonych z Włoch. Kosztował 69 tysięcy ówczesnych złotych, co było równowartością około 20 średnich pensji (3-4 tys. zł). 22 lipca 1973 uruchomiono taśmę montażową w Bielsku, a dwa lata później, 18 września 1975 uruchomiono produkcję Fiata 126 w zakładzie nr 2 w Tychach.

Steyr Fiat 126 Puch

Nie jest to co prawda konstrukcja rodem z polski tylko Maluch produkowany przez fabrykę teyr-Daimler-Puch?a w austriackim Graz, jednak ze względu na „koligacje rodzinne” z naszym „Małym fiatem” oraz zastosowanie w tym samochodzie innego silnika, zdecydowałem się na umieszczenie tutaj jego opisu. Steyr-Puch odniósł sukces, wprowadzając w 1957 roku na rynek austriacki, najmniejszy model Fiata pod własną nazwą, zasilany silnikiem własnej produkcji – Steyer-Pucha 500.

Rok 1973 – dwucylindrowy Boxer

W roku 1973, zaprezentowano Fiata 126 z wszczepionym dwucylindrowym, chłodzonym powietrzem silnikiem boxer o pojemności 643 ccm. Określony mianem ?włoski Austriak? samochód, był w oferowany w niemczech w cenie o 30% wyższej (6500 marek), niz standardowy model, wyposażony w silnik 594 ccm (5000 marek). Taka duża różnica cen, wynikała z niewielkiej i w dużej mierze ręcznej produkcji silników (15 sztuk dziennie) oraz montażu w samochodzie dodatkowego ogrzewania, niezależnego od silnika.

Przejdźmy teraz do cech charakterystycznych Styer-Fiata, a więc silnika. Pomimo takiej samej liczby cylindrów i tylko nieznacznie większej pojemności, jest on o wiele bardziej dynamiczny, elastyczny i cichszy od włoskiej jednostki napędowej. Choć auto jest cięższe, to zastosowany silnik pozwala na uzyskanie przez samochód lepszych osiągów, nawet id wprowadzonej później w Polsce wersji 650. Zużycie paliwa, pozostało na takim samym poziomie. Karoseria, zawieszenie, układ jezdny, hamulcowy, skrzynia biegów – wszystko pozostało jak we włoskim Fiacie.

Fiat 126p – webasto

Interesująco rozwiązano ogrzewanie samochodu, zamontowano dodatkowy, niezależny od silnika, układ firmy Webasto. Za słuszność takiego rozwiązania przemawia to, iż w Austrii zimy są dość mroźne. W samochodach posiadających ogrzewanie uzależnione od silnika, w zimne dni trzeba długo czekać, aż z kratek wentylacji zacznie napływać ciepłe powietrze.

Austriacki maluch, wyposażony został w zegar ze sterownikiem ogrzewania, który można dowolnie zaprogramować – istnieje możliwość włączenia układu, maksymalnie dwie godziny przed uruchomieniem samochodu. Dzięki temu, kiedy się wchodzi w mroźne poranki do pojazdu, w jego wnętrzu jest już ciepło, a szyby są całkowicie odparowane. Oczywiście ten benzynowo-elektryczny system, pociąga to za sobą zwiększony apetyt na paliwo. Samochód ten, produkowany był do 1975 roku.

Rok 1976 – model z silnikiem 652 ccm

W 1976 roku wprowadzono model z silnikiem 652 ccm, który miał powiększoną do 77 mm średnicę cylindrów i był mocniejszy o 1 KM. Jednocześnie zmieniono układ hamulcowy (tylko w niektórych wersjach), wprowadzając bębny o większej średnicy. Tablicę rozdielczą wyposażono we wnękę na radio, klawiszowe wyłączniki świateł oraz obłożono nowym wykończeniem, w fotelach przednich zastosowano blokadę. Od 1977 roku, dostępne były 4 wersje z silnikiem 650, różniące się wyposażeniem, produkowane były równolegle z modelami 600.

  • 650 Standard – Podstawowy model.
  • 650 Special – posiadał siedzenia z regulacją kąta pochylenia oparcia, szybę przednią z zielonym pasem przy górnej krawędzi, ogrzewana szybę tylną, stacyjkę z blokadą kierownicy i regulator pracy wycieraczek.
  • 650 Lux – miał wzmocniony układ hamulcowy oraz nowe tarcze kół, sygnalizację niskiego poziomu płynu hamulcowego w plastykowym zbiorniku i sygnalizację zaciągniętego hamulca ręcznego, światła awaryjne, alternator zamiast prądnicy, rozkładane przednie siedzenia o zmienionym kształcie, bezwładnościowe pasy bezpieczeństwa, odchylane szyby tylnych okien bocznych oraz nakładki z tworzywa sztucznego na końcach zderzaka przedniego i tylnego. Pokrywa bagażnika tego samochodu została wyposażona we wspornik blokujący ją w położeniu otwarcia, obicia tapicerskie siedzeń wykonane z welutyny, a rynienki dachu zabezpieczono listwami ozdobnymi.
  • 650 Komfort – poza udogodnieniami wersji Lux, posiadał wzmocnione zderzaki z plastikowymi nakładkami (które spowodowały zwiększenie długości samochodu do 3129 mm), dodatkowe boczne listwy ochronne, zewnętrzne lusterko wsteczne, tapicerkę z tkaniny igłowej, nakładkę z pianki poliuretanowej na kole kierownicy, dodatkową półkę pod tablicą rozdzielczą.

Gaźnik Ryszarda Szotta

W roku 1976 w Ośrodku Badawczo Rozwojowym Samochodów Małolitrażowych podjęto prace nad zmniejszeniem zużycia paliwa przez Fiata 126p. Początkowo były to prace nad systemem zasilania o nazwie „pneumatyczne wytwarzanie mieszanki”, znanym również jako gaźnik Ryszarda Szotta. Rozwiązanie to pozwoliło zwiększyć moc silnika ora maksymalny moment obrotowy, poprawić jego dynamikę oraz zmniejszyć zużycie paliwa i toksyczność spalin.

W roku 1978 powstał prototyp malucha, z takimj właśnie gaźnikiem, jednak nie został wdrożony do produkcji, ze względu na spore skomplikowanie, trudną regulację oraz koszty, niewspółmierne do uzyskanych korzyści. Dalsze prace, polegały na modernizacji i udoskonalaniu istniejącej konstrukcji.

Rok 1979 – koniec produkcji Fiatów 126 we Włoszech

Dnia 8 czerwca 1979 roku, zaprzestano produkcji Fiatów 126 we Włoszech, tym samym FSM pozostała jedynym producentem tego auta. Samochody z Polski były eksportowane za granicę. Auta „idące” na zachód były oczywiście najlepiej wyposażone.

Przykładem eksportowym mogą być następujące modele:

  • Fiat 126 Personal 2/Personal 4 – produkowany w latach 1976-1980, odpowiednik polskiej wersji 650K, wersja Personal 2 pozbawiona była tylnej kanapy
  • Fiat 126 Bambino 650 – produkowany w latach 1980-1984, następca modelu Personal 4
  • FSM 650 Niki – montowany w latach 1989-1991 z przeznaczeniem na rynek Australii, poza kierownicą zamontowaną po prawej stronie, posiadał kotwiczenia do zamontowania fotelików dla dzieci, przystosowany był do wyższych temperatur powietrza, dostosowano go także do lokalnych, australijskich przepisów ekologicznych.

Rok 1981 – milionowy „maluch”

15 października 1981 roku fabrykę opuścił milionowy „maluch”, rok później w lutym wprowadzono wersję 650E, o obniżonym zużyciu paliwa. W samochodach tych montowano nowy typ gaźnika, tłumik szmerów ssania i trójkomorowy tłumik wydechu o zmniejszonych oporach przepływu. Zmiany te, pozwoliły na zmniejszenie zużycia paliwa o 7%.

Kolejny etap modernizacji, miał miejsce w czerwcu 1983 roku, kiedy to wprowadzono silnik, w którym zastosowano głowicę z nową wanienkową komorą spalania o mniejszej objętości, nowy wałek rozrządu powodujący zwiększenie wzniosu zaworów i zmianę faz rozrządu, a także aparat zapłonowy ze zmienioną charakterystyką kąta wyprzedzenia zapłonu. Rezultatem wprowadzenia zmian był dalszy spadek zużycia paliwa – do 12% względem pierwotnej wersji. Z końcem roku 1984 do produkcji wszedł model FL – skrót od face-lifting.

Na podstawie podpisanego w 1983 roku suplementu do umowy licencyjnej, dotyczącego operacji „face lifting”, do samochodu wprowadzono szereg zmian, zarówno w wyglądzie jak i jego podzespołach mechanicznych:

  • nowe zderzaki – z metalowych na nowe, wykonane z tworzywa sztucznego,
  • zmiana kształtu i miejsca mocowania bocznych listew ozdobno-ochronnych,
  • nowe lusterka oraz kratki wlotu powietrza,
  • osłonięcie rynienek nakładkami z tworzywa,
  • eliminacja ostrych krawędzi, zarówno na zewnątrz jak i we wnętrzu pojazdu,
  • wprowadzenie nowej deski rozdzielczej oraz tablicy wskaźników,
  • zainstalowanie konsoli środkowej, wyposażonej w miejsce na radio, półkę i popielniczkę,
  • nowe korbki podnoszenia szyb i klamki we wnętrzu pojazdu,
  • zainstalowanie z tyłu świateł cofania i przeciwmgłowego,
  • zwiększenie przetłoczeń w przednich błotnikach,
  • zastosowanie rozrusznika z wyłącznikiem elektromagnetycznym i nową dwubiegunową cewką zapłonową, co pozwoliło wyeliminować rozdzielacz zapłonu,
  • wprowadzono dmuchawę w układzie przewietrzania nadwozia,
  • zainstalowano elektryczna pompkę spryskiwacza szyby przedniej w miejscu ręcznej pompki,
  • wprowadzono dwubiegowe wycieraczki z przerywaczem regulującym pracę wycieraczek.

Wszystkie te modernizacje wynikały zarówno z chęci i potrzeby lekkiego „odświeżenia” starzejącego się samochodu, z potrzeby dostosowania pojazdu do przepisów homologacyjnych, wprowadzonych wówczas w Europie oraz spadkiem zainteresowania samochodem, na zachodnich rynkach.

Rok 1985 – dwu milionowy „maluch”

W roku 1985 wyprodukowano Fiata 126 z numerem 2.000.000. Dwa lata później w I połowie 1987, do produkcji wprowadzono nową wersję – Fiata 126 BIS, a w 1991 roku – zaprezentowano nową wersję „malucha”” – kabriolet. Bardziej szczegółowy opis tych modeli, zamieszczę poniżej.

Rok 1987 – oficjalna prezentacja samochodu 126 Bis

Jesienią 1987 roku na salonie samochodowym we Frankfurcie odbyła się oficjalna prezentacja samochodu 126 Bis. Opracowanie nowej wersji Fiata 126, podyktowane było zarówno chęcią unowocześnienia samochodu jaki i zmniejszeniem zainteresowania, zwłaszcza za granicą, gdzie sprzedaż malucha gwałtownie spadła, z ponad 90 tysięcy w 1980 roku do niespełna 40 tysięcy w 1982. W samochodzie wprowadzono łącznie ponad 800 modyfikacji, gruntownym zmianom objęto niemal wszystkie podzespoły, a także karoserię. Ich opracowanie było w zdecydowanej większości dziełem Polaków.

Jak już pisałem, pierwszym etapem modernizacji malucha, było wprowadzenie w 1984 roku wersji „Face-Lifting”, zmiany kosmetyczne i przystosowanie do norm homologacyjnych w krajach europy zachodniej, pozytywnie wpłynęło na eksport, który wzrósł do 44 tysięcy sztuk. Jednak „Mały Fiat”, wciąż nie zmienił swej charakterystyki i w maju 1985 roku podpisano kolejny suplement do umowy licencyjnej, na mocy którego przystąpiono do większej modernizacji.

Podstawowymi założeniami owego „restylingu” było wprowadzenie silnika chłodzonego cieczą oraz powiększenie przestrzeni bagażowej oraz zmianie nadwozia na trzydrzwiowe. Samochód miał być w głównej mierze modelem eksportowym, produkowanym do czasu uruchomienia produkcji następcy. 23 kwietnia 1987 roku, ruszył montaż, zaś 5 miesięcy później, 21 września rozpoczęła się sprzedaż Fiata 126 BIS.

Fiat 126 Bis – dwa bagażniki

Nadwozie, pozostało w swej bryle niezmienione, jednak posiadało trzecie drzwi w tylnej części (wykorzystano tutaj doświadczenia z prac nad Fiatem 126NP). Pomimo iż samochód był trzydrzwiowy, silnik wciąż pozostał z tyłu. Kolejna ciekawostka to fakt, że samochód miał dwa bagażniki – drugi, znajdował się z tyłu, za siedzeniami, nad silnikiem. Tą niewielką, bo liczącą 55 litrów, przestrzeń bagażową, wygospodarowano dzięki poziomemu, a nie pionowemu układowi cylindrów.

Dzięki możliwości złożenia tylnej kanapy, pojemność tego bagażnika wzrastała do około 500 litrów, co było wystarczające do przewiezienia pralki czy szafki 🙂 Tylna klapa miała większą szybę niż w wersji dwudrzwiowej, co poprawiło widoczność. Ze zmian na zewnątrz pojazdu, wspomnieć jeszcze należy o dodatkowej kratce wlotu powietrza do chłodnicy, umieszczonej pod przednią szybą.

Nowy silnik 703 ccm

Jednak najważniejszą modyfikacją, było wprowadzenie do samochodu nowego silnika oznaczonego symbolem 126A2.000 oraz umieszczenie o poziomo. Kadłub, głowica oraz miska olejowa silnika o pojemności 703 ccm, zostały odlane ze stopu lekkiego. W kadłubie osadzono suche tuleje cylindrowe z żeliwa. Tłoki cylindrów wyposażono w stalowe wkładki stabilizujące, co pozytywnie wpłynęło na równość pracy silnika. Skorygowano także wymiary i kształt krzywek wałka rozrządu i zaworów dolotowych. W układzie zasilania zastosowano opadowy gaźnik dwuprzelotowy z mechanicznym otwieraniem przepustnicy drugiego przelotu i pompką przyspieszającą. Filtr powietrza został wyposażony w papierowy wkład typu panelowego oraz dwa przewody zasysające; jeden dla powietrza zimnego, drugi dla ciepłego (eksploatacja zimą).

Bezrozdzielaczowy aparat zapłonowy otrzymał podciśnieniowy regulator kąta wyprzedzenia zapłonu. W układzie smarowania wprowadzono nową pompę oleju z kołami zębatymi o wewnętrznym uzębieniu. Silnik chłodzony był cieczą, a chłodnicę wraz z dwubiegowym elektrowentylatorem umieszczono przy lewej ścianie komory silnikowej. Pompa cieczy chłodzącej została zabudowana w misce olejowej, a napędzana była od wałka rozrządu przez wałek pośredni. Zastosowano alternator o zwiększonej mocy z elektronicznym regulatorem. Silnik osiągał moc maksymalna 25 KM (18,5 kW) przy 4600 obr./min, a maksymalny moment obrotowy wynosił 47 Nm przy 2500 obr./min. Zmieniono tarczę sprzęgła, zmniejszono przełożenie przekładni głównej.

Fiat 126 Bis – V-max 110 km/h

W zawieszeniu przednich i tylnych kół poprawiono charakterystykę elementów sprężystych i amortyzatorów. Samochód wyposażono w obręcze kół o średnicy 13-cali oraz opony bezdętkowe o wymiarach 135/70 SR 13. W miejsce stosowanej dotychczas ślimakowej przekładni kierowniczej wprowadzono przekładnię zębatkową z samoczynną, regulacją, luzu międzyzębnego. Modernizacja samochodu spowodowała wzrost jego masy do 645 kg, ale mimo to poprawiła się dynamika i zmniejszyło zużycie paliwa.

Prędkość maksymalna 126 Bis wynosiła 110 km/h, a średnie zużycie paliwa 5,5 dm3/100 km, czyli o ponad 1 litr mniej niż wersji podstawowej. Niektóre z elementów BISa, wprowadzono później do modelu podstawowego (np. zębatkową przekładnię kierowniczą i większe koła). Tą wersje samochodu, produkowano równolegle z dwudrzwiową wersją. Wyprodukowano 190 361 Bisów, ich produkcji zaprzestano w 1991 roku.

Rok 1990

W roku 1990 wprowadzono kilka zmian, przede wszystkim w silniku samochodu:

  • zastosowano nowy gaźnik ze zwiększoną średnicą osi przepustnicy
  • nowy zaworek iglicowy o zwiększonej trwałości
  • zawór elektromagnetyczny dyszy wolnych obrotów, zapobiegający powstawaniu samozapłonów po wyłączeniu nagrzanego silnika
  • wprowadzono zmiany w oblachowaniu silnika
  • zmodyfikowano instalację elektryczną
  • zmieniono zwrotnice kół przednich

Rok 1991 – Fiat 126p Kabrio

W latach 1991 – 1995, Fabrykę Samochodów Małolitrażowych w Bielsku Białej, opuszczały maluchy ze składanym dachem płóciennym. Zarówno wszystkie podzespoły jak i nadwozie, aż do linii okien – pozostały bez zmian. Celem ochrony podróżujących, samochód wyposażony został we wzmocniona ramkę przedniej szyby oraz w mocny pałąk, do którego zamontowano pasy bezpieczeństwa siedzeń przednich. Dach wykonany został ze specjalnej odmiany płótna, elastycznej a zarazem odpornej na rozciąganie, nieprzemakalnej, ma wszyte foliowe okienka – tylne oraz boczne.

W drzwiach pozostały standardowe, opuszczane szyby wykonane ze szkła. Dach, nie jest na stałe powiązany z nadwoziem – kiedy jest złożony znajduje się pod zapinanym pokrowcem na tylnej półce – zwija się go w harmonijkę. Z przodu dach zakończony został gumową uszczelką przylegającą do wiatrochronu, po bokach przymocowano plastykowe listewki uszczelniające górną krawędź szyb drzwi. Dach wydobyty z ukrycia zapina się na obramowaniu wiatrochronu za pomocą dwóch sworzni z zawleczkami, blokowanymi od wewnątrz, a następnie na kilkunastu zatrzaskach w tylnej części nadwozia i na burtach. Końcową czynnością jest napięcie dachu przy użyciu rurowego pałąka, zamocowanego zawiasowo w tylnej części samochodu.

Przeprowadzone testy, dały dobre rezultaty. kabriolet nie przeciekał nawet przy ulewnym i zacinającym wietrze, jedynie przy bardzo silnym wietrze, dach się trochę rozszczelnił, powodując przedostanie się kurzu do środka 😉 Jedyne, co mogłoby być ulepszone, to powiększenie foliowych okienek oraz lepsze zabezpieczenie podróżujących przed zawirowaniami powietrza podczas jazdy z otwartym dachem – cóż aerodynamika malucha jest, jaka jest. Konstruktorzy, powinni też byli popracować jeszcze trochę nad zabezpieczeniami przeciwkradzieżowymi oraz przeciw-żartownisiowymi (żyjemy w kraju o słabo rozwiniętym poczuciu własności prywatnej).

Alarm z ultradźwiękowymi czujnikami, mógłby się samoczynnie włączać przy drganiach dachu podczas silniejszego wiatru czy deszczu.
Pod koniec roku 1994, po wprowadzeniu na rynek Fiata 126el, modernizację przeszła również wersja cabrio. Większość z wyprodukowanych przez 4 lata kabrioletów, została wyeksportowana, głównie do niemiec. W Polsce można jednak spotkać fabryczne kabriolety, oraz wiele samoróbek.

Rok 1993 – trzy milionowy „maluch”

20 lipca 1993 fabrykę opuścił trzy milionowy fiacik. W kwietniu roku następnego dokonano kolejnej, większej modyfikacji samochodu, produkowanego już pod szyldem Fiat Auto Poland, a nie FSM.

Fiat 126el miał zmodernizowane następujące elementy:

  • zmieniono oblachowanie – złagodzono krawędzie przez likwidację przetłoczeń na bokach pojazdu
  • wprowadzono nowe węższe listwy ochronne na bokach pojazdu oraz nowe kratki wlotu powietrza
  • zmieniono zestaw wskaźników oraz poszycie tablicy przyrządów
  • wprowadzono dźwignię zmiany biegów i kierownicę z samochodu Cinquecento
  • poprawiono oświetlenie zewnętrzne poprzez zastosowanie żarówek typu H4
  • ulepszono przewietrzanie wnętrza
  • zlikwidowano dwuczęściowe szyby w drzwiach, wprowadzając w to miejsce jednolitą szybę
  • zamontowano, pochodzące z fiata Cinquecento, lusterka z możliwością regulacji z wnętrza pojazdu
  • w silniku zastosowano nowy elektroniczny układ zapłonowy Nanoplex, sterowany przez mikroprocesor według dwóch programów, zawierających różne krzywe zmian kata wyprzedzenia zapłonu dla obciążenia silnika (częściowego i pełnego). Informacje o stanie pracy jednostki napędowej dostarczały czujniki prędkości obrotowej i położenia wału korbowego oraz dwustanowy czujnik podciśnienia.
  • wyposażenie układu zapłonowego w linię diagnostyczną z gniazdem do podłączenia testera

Powyższe zmiany, poza estetyką,przyczyniły się też do zmniejszenia zużycia paliwa, o około 0,5 l/100 km w teście miejskim.

Rok 1993 – Fiat 126 elx

W grudniu 1996, w związku z zaostrzeniem przepisów dotyczących toksyczności spalin, wprowadzono model Fiat 126elx.

W modelu tym, wprowadzono kilka modyfikacji:

  • samochód wyposażono w katalizator o rdzeniu metalowym
  • zastosowano też nowy gaźnik
  • zamontowano mechanizm odcinania dopływu paliwa do silnika w razie wypadku
  • wprowadzono elektrozawór, odcinający dopływ paliwa do układu biegu jałowego przy hamowaniu silnikiem (tzw. funkcja cut-off). zainstalowano „kontrolkę” włączonego ssania

Rok 1997 – oficjalna nazwa „MALUCH”

Na początku 1997 roku, Fiatowi 126, nadano oficjalną nazwę „MALUCH”. Jesienią 1998 roku wprowadzono zagłówki dla pasażerów siedzenia tylnego, w nazwie samochodu dodano słowo „town”, była to ostatnia ze zmian, wprowadzonych w Maluchu. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych sprzedaż małego fiata spadała, auto było przestarzałe, niebezpieczne ciasne.

Obiekt, który w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych był przejawem luksusu, lepszego świata, przedmiotem marzeń wielu milionów Polaków, stał się pojazdem dla niebogatych, drugim albo i trzecim autem w rodzinie. 22 września 2000 roku, po prawie trzydziestu latach produkcji i to bez większych zmian z taśm montażowych zjechały ostatnie Maluchy „Happy end” – tak nazwano ostatnie 1000 egzemplarzy, wszystkie były żółtego koloru. Do ostatnich chwil, mimo iż sprzedaż spadała, Maluch był w dziesiątce najlepiej sprzedających się aut.

Koniec produkcji Fiata 126p

Czy produkcji zaprzestano tylko dlatego, że nasz fiacik był przestarzały? Nie, maszyny były wyeksploatowane, koszty napraw i wymiany z pewnością wpłynęły by na cenę auta. Poza tym maluchy opłacało się produkować w dużych ilościach, a popyt spadał. Produkowano go tak długo jak się dało. Parę razy przekłdano termin zakończenia produkcji. Następca Malucha – Cinquecento przestał być produkowany dwa lata wcześniej. Z polskich taśm montażowych zjechało w sumie 3 mln 318 tys 674 maluchów, z czego w latach 1975-1992 897 tysięcy zostało wyeksportowanych do Europy, Australii a nawet do Chin, gdzie służył jako taksówka.

W zakładzie w Tychach wyprodukowano 2.166.349 samochodów, a w Bielsku-Białej – 1.152.325. Dodatkowo, we Włoszech w latach 1972-1980 wyprodukowano 1 352 912 Fiatów 126, co daje ogółem 4 671 586 samochodów. Maluch zmotoryzował Polskę, mógł też zmotoryzować inne kraje. Odbiorcami produktu FSM, były kolejno (według wielkości importu): Włochy, Jugosławia, RFN, Węgry, Francja, Chiny, Wielka Brytania, Czechosłowacja, Kuba, Belgia, Bułgaria, Szwajcaria, Grecja, Austria, Holandia, Dania, Cypr, Chile i Nowa Zelandia.

Na polski rynek trafiło prawie tyle 126p, co 125p, Polonezów, Syren, Warszaw i Mikrusów razem wziętych. Tysiące ludzi rezygnowało z drugiego śniadania, nowej meblościanki czy wersalki-jamnika właśnie dla Malucha. Czteroosobowe rodziny z namiotami, masą bagaży, przyczepą kempingową albo namiotem lub łódką na dachu bądź przyczepie, decydowały się na wyjazd fiacikiem na wczasy nawet do Grecji czy Hiszpani, inni nad Balaton, czy nad Bałtyk. Z tym autem można było zrobić wszystko, i wszystko nim przetransportować (wersalki, lodówki, szafy, betoniarki, zwierzęta hodowlane, zapewne dałby radę przewieźć nawet fortepian :).

Ciągle coś się w nim psuło 😉

Ciągle coś się w nim psuło, ale nie był skomplikowany technicznie i każdy mógł go naprawić. Najbardziej lubiły psuć się linki, których było w aucie kilka (gaz, ssanie, a nawet rozrusznik). Rzemieślnicy wyrabiali mnóstwo dodatków do fiatów, które zapewniały mniejsze zużycie paliwa, lepsze chłodzenie i tak dalej. Wielu posiadaczy Maluchów jeździło ze szczotką lub kijem (ale nie po to aby odgarniać śnieg czy bić dzieci) gdyż za pomocą tego urządzenia można było uruchomić auto, kiedy urwała się linka rozrusznika (w latach osiemdziesiątych wprowadzono do samochodu elektryczny rozrusznik).

Niektórzy montowali w silniku dodatkowe pojemniki i pasy, aby tam przewieźć choć trochę bagaży. Maluch to polski Mini Morris czy „Garbus” – samochód legenda, samochód, który zmotoryzował Polskę. Przez długi okres produkcji, na bazie Fiata 126 powstało wiele prototypów, prywatni właściciele dokonywali najróżniejszych przeróbek, aby ich samochód był inny niż milion pozostałych, zwykłych „maluchów”. Powstały wersje dostawcze, terenowe, czterodrzwiowe, wydłużone, podwyższone, skrócone, obniżone i jeszcze inne. Jeśli chcesz poznać rozmaite „maluszki” oraz inne polskie, czasami wspaniałe pomysły – zajrzyj do sekcji „Prototypy” oraz „PRZERÓBKI”.

Komentarze

Komentarz

Komentując, akceptujesz Politykę prywatności